Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


środa, 9 sierpnia 2023

CREED - Creed (1986)


Moja ocena: 10/10
Heavy metalowa grupa CREED powstała w Niemczech w roku 1982 i jest jedną z pierwszych, jeśli nie pierwszą naprawdę znaczącą na tamtejszym Chrześcijańskim rynku metalowym. Zespół zadebiutował pierwszym albumem w roku 1986, zawierał on tylko cztery utwory, ale są one naprawdę dość ciekawe. Tutaj słychać wyraźne inspiracje inną ciekawą grupą heavy metalową mniej więcej wlaśnie z tamtego okresu MAD MAX. Także niemiecką. Zwłaszcza ich pierwszymi bardziej szorstkimi muzycznie płytami z początku lat 80. Tutaj produkcja także jest dość szorstka, co do samych utworów to także są one dość proste i raczej nie wnosiły już nic specjalnego, czego fani metalu by nie znali nawet w momencie ich wydania, ale i tak ten materiał dostarczył wystarczająco świetnej muzyki, by mnie zaciekawić. Warto jednak poszukać tych nagrań w naprawdę dobrej jakości, to co można było znaleźć wcześniej w sieci, nie do końca oddawało prawdę, jeśli chodzi o tę produkcję płytową. Na pewno nie jest to płyta ponadidealna, ale także nie jest naprawdę to zła produkcja, choć może nieco archaiczna jak na rok wydania tego albumu. Oto jak prezentuje się ten materiał w oryginale. Krążek zaczyna się od heavy metalowej kompozycji pod tytułem "Turning Darkness into Light". Muzycznie nie jest to zbyt skomplikowany utwór, jest to bardzo prosta, by nie powiedzieć, dość prymitywna kompozycja, ale naprawdę dobrze rozpoczyna tę EP-kę. Jeśli jednak mam być szczery to gdyby album rozpoczął się od heavy/speed metalowego utworu "New Born" całość rozpoczęłaby się z jeszcze większym przytupem. Jeśli chodzi, o ten kawałek to także uważam, że jest on zdecydowanie bardziej reprezentacyjny, lepiej wykonany. Jeśli chodzi o ballady, to jedna także znalazła się na tej płycie i nosi tytuł "Longing for You". Tutaj jednak przyczepiłbym się do refrenu. Refreny śpiewane w chórkach zupełnie nie brzmią i tutaj w zasadzie brzmi to naprawdę komicznie. Nie będę się jednak tego czepiał, ponieważ ta ballada heavy metalowa mimo wszystko mi się podoba. Zwłaszcza że poza refrenami wokalista, naprawdę fajnie tutaj zaśpiewał. Warto także wspomnieć, że na ten pionierski mimo wszystko na Chrześcijańskiej scenie album heavy metalowy w Niemczech nie zostały wydane tak ogromne pieniądze, jak na debiut STRYPER. Grupa CREED dysponowała mniejszym budżetem i w mojej ocenie jednak także jeszcze wtedy odrobinę mniejszym talentem, tworząc jednak coś, co naprawdę potrafi zachwycić. Mowa o tak świetnych utworach, jak chociażby heavy metalowy "Silent Prayer". Także i tu mamy wplecionych kilka, speed metalowych akcentów. Także ten utwór uważam za najbardziej reprezentacyjny i gdyby zespół wydał drugą i czwartą kompozycję na singlu, byłoby naprawdę wspaniale i ponadidealnie, jednak to EP jest przez te kilka wpadek tylko naprawdę idealnym materiałem zwłaszcza dla fanów późniejszej płyty tego zespołu. Album "The Sign of Victory" przyniósł naprawdę znaczący wzrost umiejętności i talentu nagrywających go muzyków, wraz z o wiele lepszą produkcją, stając się wręcz jednym z największych kanonów Chrześcijańskiego heavy metalu w swoim kraju i nie tylko.
Album nagrano w składzie:
Jessy Baron - Wokal
Udo Libutzky - Gitara
DeeDee Huege - Gitara
Tichy Casni - Gitara basowa
Claus Binder - Perkusja
Spis utworów:
1. Turning Darkness into Light
2. New Born
3. Longing for You
4. Silent Prayer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.