Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


środa, 17 stycznia 2024

BARREN CROSS - State of Control (1989)


Moja ocena: 10/10
Wydany w roku 1989 album "State of Control" niezaprzeczalnie zalicza się do wielkich arcydzieł w dorobku grupy BARREN CROSS. Jest to płyta doskonała, promowana przez wydawnictwo Enigma, które naprawdę nie szczędziło na promocje tego znakomitego materiału, a mimo wszystko po jej wydaniu zespół postanowił na parę lat odpocząć od wspólnego muzykowania. Jeśli chodzi o produkcję, to ta płyta brzmi naprawdę doskonale i zachwyca doskonałym brzmieniem nawet po latach. Można więc śmiało powiedzieć, że ta wspaniała płyta jest kolejnym naprawdę dużym sukcesem w dorobku zespołu, a jednak w roku 1990 BARREN CROSS zawiesił działalność. Wokalista Mike Lee poświęcił się projektowi BARE BONES. Byłego śpiewaka musiał więc zastąpić, wokalista Vincent Van Volt z kwartetu FULL ARMOR. Został on przedstawiony jako nowy wokalista i szybko przejął stery wszystkich występów na żywo podczas trasy „State of Control World Tour” w 1990 r. Trasa obejmowała koncerty w Irlandii, Niemczech, Austrii i USA. Wkrótce po zakończeniu światowej trasy koncertowej w 1990 r. nowy skład z Rayem Parrisem (gitara), Jimem LaVerde (bas), Vinem Van Voltem (wokal) i Davidem LaVai (perkusja), miał rozpocząć pisanie kolejnej płyty, która mogła zawierać piosenkę Vin Van Volta zatytułowaną „Pain Reliever”. Miało do tego dojść, ale nie doszło i zespół tej płyty ostatecznie nie wydał. Dziś możemy, sobie jedynie wyobrazić jak ta płyta mogłaby zabrzmieć, w jakim kierunku mógłby pójść zespół, zwłaszcza że wydany w roku 1989 album, ukazywał zespół, jako naprawdę zainteresowany takimi stylami jak power metal co mogliśmy już troszkę zaobserwować na poprzednim krążku, a nawet progresją i thrash metalem. Nie zabrakło tutaj i nieco bardziej komercyjnego podejścia do heavy metalu, jak i bardziej czadowych utworów w tym stylu. Brzmi ciekawie? Zapraszam do przeczytania więcej, na temat ponadczasowego arcydzieła, jakim jest "State of Control". Już na samym początku otrzymujemy naprawdę chwytliwą heavy metalową kompozycję pod tytułem "State of Control". Dalej jest równie ciekawie bowiem, zespół zaprezentował naprawdę świetny oparty na naprawdę genialnych riffach heavy metalowy utwór pod tytułem "Out of Time". Warto zwrócić tu także uwagę, na melodyjne refreny, które po prostu aż chce się śpiewać razem z wokalistą. Notabene bardzo mi się one podobają. Ciężko też nie docenić naprawdę pięknej heavy metalowej ballady, z równie pięknym romantycznym tekstem pod tytułem "Cryin' over You". Po nieco spokojniejszej, ale i niepozbawionej metalowego ciężaru kompozycji, kolejnym świetnym utworem jest czadowy, rozpędzony heavy metalowy pod tytułem "A Face in the Dark". Można sobie tu zadać pytanie, czy to jeszcze heavy, czy może już odrobię power metal? A to jeszcze nie jest najostrzejszy ani najcięższy utwór na płycie, jeszcze cięższe brzmienia zespół zaprezentował w progresywnie heavy/power, thrash metalowym utworze pod tytułem "The Stage of Intensity". Czasami eksperymenty nie zawsze wygodzą zespołom na dobre, zwłaszcza tym które wyrobiły już sobie markę i własny styl. Takim zespołem jest właśnie BARREN CROSS, mimo wszystko grupie udało się stworzyć naprawdę wspaniałe arcydzieło progresywnego metalu, które naprawdę nic nie straciło na swoim ciężarze pomimo tylu lat. Taka muzyka się po prostu nie starzeje, tak samo, jak bardzo przebojowy, melodyjnie heavy metalowy utwór pod tytułem "Hard Lies". Ktoś może w tej chwili powiedzieć, że ok, różnorodność na płycie jest dobra, ale mimo wszystko taka rozbieżność stylistyczna to już lekka przesada, czy to nie brzmi jak składanka nagrań kilku różnych grup? Właśnie w tym tkwi siła BARREN CROSS, że całość pomimo wszystko jest bardzo spójna i w jakiś sposób pomimo naprawdę bogatego, wachlarza stylistycznego wydaje się, być naprawdę konsekwentna, jeśli chodzi o swój 100% metalowy charakter. I to jest właśnie ten muzyczny geniusz opisywanych w tej chwili Chrześcijańskich metalowców, który potrafi zebrać wszystko to, co najlepsze w metalu lat 80. w jedną całość i zaprezentować to wszystko w tak doskonały mistrzowski sposób. Przebojowe utwory mieszają, się z tymi naprawdę czadowymi jak zdecydowanie bliższy stylu IRON MAIDEN heavy metalowy utwór pod tytułem "Inner War". Bogactwo stylistyczne tego albumu, w połączeniu z prawdziwym mistrzostwem wykonania, talentem muzyków i doskonałym brzmieniem, czyni z tej płyty krążek, który po prostu się nie nudzi. Za każdym razem robi on tak samo fantastyczne wrażenie. Naprawdę ciężko nie docenić tak chwytliwej kompozycji, jak "Love at Full Volume". Wokalista i gitarzysta w jednym Mike Lee, po raz kolejny nagrał tu wspaniałe wokale, tworząc doskonały gitarowy duet z drugim mistrzem, jakim jest Ray Parris. Naprawdę ciężko nie docenić tak dobrych i solidnych riffów, które można usłyszeć w utworze pod tytułem "Bigotry Man (Who Are You)". Muzykom udało się tu zbudować świetny nastrój w naprawdę doskonały sposób. Ten wspaniały klimat grupa podtrzymała w kolejnym bliższym stylu IRON MAIDEN heavy metalowym utworze pod tytułem "Two Thousand Years". I takim to sposobem dotarliśmy już do ostatniej kompozycji na krążku zatytułowanej "Escape the Night" utrzymanej w nieco melodyjniejszym heavy metalowym stylu. Po wszystkim pozostaje i tak ogromna chęć na więcej tak dobrej muzyki, choć zespół naprawdę nie szczędził tu ostrych brzmień. Mimo wszystko tak dobrego metalu, z Chrześcijańskim przekazem, wydaje się, być nigdy za wiele. Polecam Państwu ten album bardzo serdecznie, gdyż jest on kolejną wspaniałą i bardzo jasną perłą w koronie Chrześcijańskiego heavy/power metalu.
Album nagrano w składzie:
Mike Lee - Wokal, gitara (ROCK POWER PRAISE, BARE BONES, MIKE LEE, SANXTION, LIBERTY N' JUSTICE, WORLDVIEW, GALE FORCE...)
Ray Parris - Gitara
Jim LaVerde - Gitara basowa (SANCTUARY PRAISE, METAL PRAISE, P.K. MITCHELL, PAUL FALZONE, ANEMIA, TRYTAN...)
Steve Whitaker - Perkusja John Elefante - Wokale w tle (KANSAS, PETRA, THE SWEET COMFORT BAND, KERRY LIVGREN AD, 1ST AIRBORNE ROCK-N-ROLL DIVISION, BARREN CROSS, X-SINNER, MASTEDON, ROCK POWER PRAISE, GUARDIAN, ROCK POWER PRAISE, MARK POGUE AND FORTRESS, HALO, RICK CUA, JUDE COLE, SCOTT SPRINGER, LISA DAGGS, GREG LONG, JONATHAN PIERCE, TROY JOHNSON, KELLI REISEN, KERRY LIVGREN, THE JAY SEKULOW BAND...)
Dino Elefante - Wokale w tle (JEROME OLDS, 4•4•1 , OJO, MASTEDON, HALO, BRIGHTON, RICK CUA, SCOTT SPRINGER, LISA DAGGS, JOHN ELEFANTE...)
Spis utworów:
1. State of Control
2. Out of Time
3. Cryin' over You
4. A Face in the Dark
5. The Stage of Intensity
6. Hard Lies
7. Inner War
8. Love at Full Volume
9. Bigotry Man (Who Are You)
10. Two Thousand Years
11. Escape the Night

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.