Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


poniedziałek, 29 lipca 2024

PASTOR BRAD - Out Of The Hellhole (2004)


Moja ocena: 10/10
Po wydaniu materiałów demo PASTOR BRAD zdecydował się wydać w końcu w pełni profesjonalny album. W tym czasie Brad Windlan nie miał jeszcze podpisanej umowy, z żadną znaczącą wytwórnią więc wydał ten krążek samodzielnie. No ale wiadomo, że zawsze trzeba od czegoś zacząć. W tym momencie Brad jeszcze nie zapraszał ciekawych gości na swoje płyty i także ten krążek jest w całości dziełem jednego człowieka. Także i ten krążek stanowi dowód na to, że czasem jedna osoba może dokonać prawdziwego arcydzieła. To właśnie dlatego tak mi zależało, aby ten muzyk, Pastor i po prostu wspaniały człowiek zasilił też skład, mojego zespołu MACIEJ PODSIADŁO. Wtedy nawet jeszcze nie myślałem o tym, że z czasem i ja zaśpiewam w projekcie PASTOR BRAD, ale o tym za jakiś czas. Na razie skupmy się na tym oto albumie, według informacji także i on został nagrany w burze Kościoła w Granger w stanie Indiana. Początki więc były skromne, ale to właśnie w ten sposób narodziła się obecnie już prawdziwa i szanowana na całym świecie legenda Chrześcijańskiego metalu. Także i ten krążek przyniósł doskonale wykonany, ponadczasowy i ponadidealny glam metal, heavy metal i hard rock lat 80. Wszystko to jak zwykle z wartościowym Chrześcijańskim przesłaniem. Warto także dodać, że produkcja tego krążka, jest na o wiele wyższym poziomie od poprzednich, ale wiadomo też, że Brad miał trochę czasu, by się podszkolić i w tej materii. Album zaczyna się od przebojowej, glam metalowej kompozycji pod tytułem "Out of the Hellhole". Wprowadza nas w nią ciekawe intro i trochę czasu mija, zanim wszystko się rozkręci, ale gdy już do tego dojdzie, to mamy do czynienia z prawdziwym arcydziełem w tym gatunku. W przypadku solówek gitarowych możemy mówić już o mistrzowskim metalowym shreddingu, więc i do tego gatunku zaliczam ten wspaniały album. Drugi utwór pod tytułem "Frodo and Sam" także należy to tych bardzo ciekawych i utrzymany jest w formie chwytliwego heavy metalu. Bardzo podobają mi się tu wokale, które także wykonał Brad Windlan, o znakomitych solówkach nie wspomnę. Jako następny na krążku występuje czadowy heavy metalowy utwór pod tytułem "Well Done", jednak także i on należy do tych naprawdę przebojowych. Ciężko także nie docenić wspaniałej heavy metalowej kompozycji pod tytułem "The Invitation". Także i ona jest bardzo chwytliwa, zwłaszcza w świetnych refrenach, które chce się śpiewać razem z wokalistą. To wszystko sprawia, że tej płyty słucha się z prawdziwą przyjemnością. Tym bardziej że wspaniałej muzyki tu nie brakuje i naprawdę ciężko się dobrze nie bawić przy hair metalowym "The Way". Starannie dobrany i urozmaicony materiał na ten krążek sprawia, że utwory nie zlewają się z sobą i każdy jest naprawdę wart uwagi. Dlatego też tak dobry repertuar nie mógł przejść niezauważony i było wiadomo, że prędzej czy później w PASTOR BRAD będą występować ci najlepsi, i nie myślę tu o sobie, ale gigantach metalu znanych z takich grup jak SAINT, BLOODGOOD, LES CARLSEN, ANGELICA, JOSHUA PERAHIA, SHOUT, FAITH FACTOR, czy KEN TAMPLIN. Nie wychodząc jednak jeszcze tak daleko w przyszłość, na tym krążku usłyszymy jeszcze nastrojowy heavy metalowy utwór pod tytułem "I Will Follow". Melodyjność miesza się tu z prawdziwym czadem, tworząc razem wspaniałą muzyczną mieszankę. Po wszystkim przechodzimy do chwytliwej hard rockowej kompozycji pod tytułem "I'm alright". Tutaj bardzo podoba mi się wyraźnie zarysowana ścieżka gitary basowej no i jak zwykle kosmiczne solówki gitarowe! A świetnej muzyki jest tu o wiele więcej, czego dowodzi melodyjnie heavy metalowy "Faithfulness". To wszystko sprawia, że naprawdę ciężko jest mi ukryć entuzjastyczne słowa zachwytu, ale tej płyty słucha się po prostu znakomicie. Na przykład takiego przebojowego glam metalowego "Grace". Wokale, jakie nagrał tu Brad Windlan, są niesamowite na całej płycie. Równie wspaniale prezentuje się także przebojowy heavy, glam metalowy utwór pod tytułem "No Turning Back". Choć od Indiany do Kalifornii jest spory kawałek, to PASTOR BRAD zabiera nas tam z prędkością światła w każdej ze swoich kompozycji. Także w przebojowym glam metalowym utworze "Sound The Alarm". To jest po prostu rewelacja! No i te niesamowite popisy gitarowe, coś wspaniałego. Ciężko także nie polubić melodyjnie heavy metalowej kompozycji pod tytułem "Saga". Także i ona jest bardzo chwytliwa, zwłaszcza w refrenach. Te utwory aż się proszą, by zaśpiewać je razem Pastorem. Bardzo porywający do wspólnej zabawy jest także, glam metalowy utwór "City Streets". To naprawdę bardzo przebojowy materiał, w dyskografii PASTOR BRAD. Całość kończy jeszcze heavy, glam metalowa kompozycja pod tytułem "Crazy". Choć ten album należy do tych dłuższych, to i tak pozostawia słuchacza z niedosytem na więcej tak wspaniałej muzyki. Są takie płyty, które mogłyby trwać niemalże w nieskończoność i nie nudzić słuchacza. To jest właśnie taki album. Dlatego bardzo serdecznie go Państwu polecam, z jego znalezieniem w sieci nie powinno być większych problemów.
Album nagrano w składzie:
Brad Windlan - Wokal, gitary, gitara basowa, perkusja (BLUE PRINT, BLACK ROSE, MACIEJ PODSIADŁO...)
Spis utworów:
1. Out of the Hellhole
2. Frodo and Sam
3. Well Done
4. The Invitation
5. The Way
6. I Will Follow
7. I'm Alright
8. Faithfulness
9. Grace
10. No Turning Back
11. Sound the Alarm
12. Saga
13. City Streets
14. Crazy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.