Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


czwartek, 31 października 2024

IMPELLITTERI - Crunch (2000)


Moja ocena: 10/10
Wśród wielu muzycznych arcydzieł, jakie znalazły się w dyskografii opisywanej tu formacji, należy także wspomnieć o kolejnym zwanym "Crunch". Także i na tej płycie funkcję wokalisty pełni znakomity Rob Rock. W nowe millenium zespół wszedł ze znakomitym krążkiem, konsekwentnie wydając go nakładem japońskiego wydawnictwa Victor. Od strony muzycznej mamy tu do czynienia z udaną kontynuacją stylu obranego na wcześniejszych krążkach. Wszystko jednak w ostrzejszym, cięższym i nieco nowocześniejszym brzmieniu. Muzycy także oprócz heavy i power metalu powrócili tu do speed metalowego szaleństwa, co czyni ten album naprawdę ostrym, a jego nazwa wcale nie wydaje się przesadzona. Przyjrzyjmy się więc bliżej wszystkim kompozycjom, jakie możemy na tejże płycie usłyszeć. Album zaczyna się od power/speed metalowej kompozycji pod tytułem "Beware of the Devil". Druga kompozycja także należy do naprawdę czadowych przedstawicielek power/speed metalu i nosi tytuł "Turn of the Century". Watro, także wspomnieć, że Chris Impellitteri gra w niej naprawdę świetne shred metalowe solówki gitarowe. Kolejny na krążku jest rozpędzony heavy metalowy utwór pod tytułem "Speed Demon". Także i tu należy zwrócić uwagę na wspaniałe solo gitarowe! Ciężko także nie docenić heavy/power metalowej kompozycji pod tytułem "Wake Me Up". Także i jej nie brak prawdziwego czadu, ale także i odrobiny melodyjności. Po tym wszystkim przechodzimy do prawdziwego popisu shred metalowego geniuszu w utworze pod tytułem "Spanish Fire". Po nim do heavy/power metalowego arcydzieła pod tytułem "Slay the Dragon". Właśnie takie utwory jak ten udowadniają po raz kolejny wielki geniusz opisywanej tu formacji, no i znów ciężko nie pochwalić wybornej solówki gitarowej. Po tym wszystkim muzycy atakują z heavy/speed metalowym utworem pod tytułem "Wasted Earth". Zaczyna się od szybkich, ostrych riffów i solidnego wsparcia sekcji rytmicznej, by z czasem zmienić styl na nieco nowocześniejszy heavy metal z elementami rapu. Nie przepadam za takimi eksperymentami, ale w połączeniu z gitarową wirtuozerią i muzycznym geniuszem każdego z muzyków, w tym przypadku naprawdę mi się to podoba. Jeszcze bardziej podoba mi się prześliczna ballada pod tytułem "Forever Yours". Grupa IMPELLITTERI jednak zawsze potrafiła zachwycić i materiałem w tym stylu. Zwłaszcza gdy śpiewa go znakomity Rob Rock, wtedy naprawdę ciężko jest ukryć słowa zachwytu. Tak samo, jak w przypadku czadowej shred metalowej kompozycji pod tytułem "Texas Nuclear Boogie". Takich płyt jak ta słucha się po prostu z prawdziwą przyjemnością. Niestety właśnie dodarliśmy już do ostatniej kompozycji zespołu. Jest nią heavy/power metalowa kompozycja pod tytułem "Fear No Evil". Nie jest to jednak jedna z tych płyt, które pozostawiają słuchacza z niedosytem na więcej, takiej muzyki. Nie tym razem. Wciąż mamy do czynienia z arcydziełem prawdziwie ponadidealnym i większości naprawdę ponadczasowym, jednak nowocześniejsza produkcja, jak i większy ciężar brzmieniowy z niej wynikający sprawia, iż ochota na naprawdę ostry metal zostaje tu w zupełności zaspokojona. Nieco więcej nowocześniejszych kompozycji, mogłoby już zachwiać idealną równowagę całości. Tak jak jest, jest po prostu doskonale. Dlatego też naprawdę bardzo gorąco polecam Państwu tenże album. Jest on jednym z niewielu dowodów na to, że czasami wprowadzenie odrobiny nowoczesności nie zawsze musi oznaczać spadek na jakości wykonywanego materiału i nawet czasach zmieniających się w muzyce trendów, można nagrać naprawdę solidny metalowy repertuar. Tak samo, jak i w przypadku poprzednich płyt opisywanej tu formacji, nie powinno być problemu z i zakupem tejże płyty w polskich, jak i zagranicznych internetowych sklepach muzycznych, czy aukcjach. Warto jednak przygotować nieco większą gotówkę. Na następnej płycie zespołu doszło do zmian, między innymi za mikrofon powrócił Graham Bonnet. Także i z nim muzycy dokonali prawdziwego arcydzieła, jednak o tym już tradycyjnie innym razem i w osobnej recenzji. Jestem niemalże pewien, iż Państwo doskonale zdążyli już poznać twórczość tego zespołu, a jeśli jeszcze nie to naprawdę bardzo zachęcam i rekomenduję. Wszystkich zainteresowanych jak najbardziej zapraszam do codziennego śledzenia moich recenzji i artykułów na SECULAR& RIGHTEOUS METAL WEBSITE, gdyż za każdym razem pojawia się tu coś nowego i naprawdę wartego Państwa uwagi. Naprawdę warto więc nas odwiedzać. Zapraszamy także do odwiedzania naszego profilu na Facebook oraz serwisie YouTube.
Album nagrano w składzie:
Rob Rock - Wokal (TANGRAM, VICE, M.A.R.S, JOSHUA PERAHIA, ANGELICA, DRIVER, AXEL RUDI PELL, ROB ROCK, TOBIAS SAMMET'S AVANTASIA, WARRIOR, RICK RENSTROM, FIRES OF BABYLON, TIMO TOLKKI'S AVALON, VIVALDI METAL PROJECT, DESTINIA, MARTIN SIMSON'S DESTROYER OF DEATH...)
Chris Impellitteri - Gitary, gitara basowa (VICE, HOUSE OF LORDS, ANIMETAL USA...)
James Amelio Pulli - Gitara basowa (AMORIELLO, MASTER SPY...)
Glen Sobel - Perksuja (SINISTER SAM, TONY MACALPINE, SAGA, JENNIFER BATTEN, GARY HOEY, SHOUT, CHRISTIAN ANTHONY AND THE BETWEEN, SX-10, BEAUTIFUL CREATURES, BOINK!, BROOKS BUFORD, KEN TAMPLIN AND FRIENDS, JEFF SCOTT SOTO, BANG TANGO, SHARK ISLAND, DAMIR SIMIC SHIME, SIXX:A.M., ALCATRAZZ, ALICE COOPER, NICK BLACK, HOLLYWOOD VAMPIRES, RYAN ROXIE, TARA LYNCH, BEASTÖ BLANCÖ, ORIANTHI, CROSSBONE SKULLY...)
Ed Roth - Klawisze (REINER SCHÖNE, MIRROR, FATES WARNING, CJ HUTCHINS, STONE, BURNING RAIN, GAMMA, BEAUTIFUL CREATURES, BURNING RAIN, LAUDAMUS, GLENN HUGHES, KEN TAMPLIN AND FRIENDS, HUGHES TURNER PROJECT, LIBERTY N' JUSTICE, MARC KLOCK GROUP, KEITH EMERSON ★ GLENN HUGHES ★ MARC BONILLA, DAIZE SHAYNE, DRIVER, STEELHEART, HALFORD, ED ROTH, CHAD SMITH'S BOMBASTIC MEATBATS, RICKY Z.,RONNIE MONTROSE, CALIFORNIA TRANSIT AUTHORITY, ANNIE LENNOX, RON LOUIS SMITH II, ARUN SHENOY AND THE GROOVE PROJECT, SHOUT, MITCH PERRY GROUP, ROBBY KRIEGER...)
Spis utworów:
1. Beware of the Devil
2. Turn of the Century
3. Speed Demon
4. Wake Me Up
5. Spanish Fire
6. Slay the Dragon
7. Wasted Earth
8. Forever Yours
9. Texas Nuclear Boogie
10. Fear No Evil

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.