Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


wtorek, 26 września 2023

BARNI - Guerrero (1998)


Moja ocena: 10/10
Po genialnym debiucie argentyński zespół BARNI wydał kolejny ponadczasowy i ponadidealny album. Materiał ten szybko zdobył uznanie krytyków oraz fanów, którzy docenili wspaniałą heavy/power metalową muzykę na nim zawartą, której klasyczne brzmienie zachwyca nawet do dzisiaj. Także i na tej płycie zespół zaprezentował naprawdę wartościowe i dobrze napisane teksty z Chrześcijańskim przekazem. Tak dobre, że znów warto się nad nimi pochylić i napisać nieco więcej o niemalże każdym trochę słów. Więcej słów wstępu naprawdę już nie potrzeba, dlatego od razu chcę przejść do kompozycji na tym ponadczasowym albumie, pełnym rewelacyjnych utworów. Tak jak już wspomniałem, ten krążek brzmi znakomicie, jego produkcja stoi na naprawdę wysokim światowym poziomie. Dowodem potwierdzającym moje słowa jest już pierwsza kompozycja pod tytułem "Bueno es saberlo". Początkowo może się nam wydawać, że muzycy będą chcieli nas przywitać własną wersją jednego z przebojów grupy STRYPER. Otwierające utwór solo gitarowe sprawia wrażenie nam już znajomego, jednak jest to w 100% autorska kompozycja zespołu. Ten heavy metalowy utwór w swojej warstwie tekstowej traktuje o Boskiej Miłości i Opiece. Zaraz potem przechodzimy już do rozpędzonej power metalowej kompozycji pod tytułem "Experienca real". Jest to nie tylko bardzo ciekawy utwór pod względem muzycznym, ale i jego tekst zasługuje na kilka słów. Jest to piękne wyznanie wiary przez wokalistę, założyciela i leadera zespołu w osobie Luisa Barni. Wokalista opowiada tu o Bożej Opiece, która także była tematem poprzedniej kompozycji. Następnie muzycy zwalniają tempo i prezentują prześliczną heavy metalową balladę pod tytułem "Ciudad Santa". Warto w niej także zwrócić uwagę na wspaniałe, długie i pełne wirtuozerii solo gitarowe, to po prostu poezja dla uszu. Następnie grupa wykonuje heavy metalowy utwór pod tytułem "Que hay detrás". Oparty jest on na wspaniałych ponadczasowych i chwytliwych gitarowych riffach, które w połączeniu ze świetną sekcją rytmiczną i wokalami oraz żarliwym solo gitarowym po raz kolejny udowadniają wielki talent zespołu. Warto także wspomnieć tutaj kilka słów na temat tekstu, który nawołuje do tego, by zrezygnować ze złych dróg, Pan Bóg nie uczynił nikogo, aby był nieszczęśliwym, wystarczy tylko zaufać Panu Bogu, a znajdzie się szczęście i pokój w ramionach naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Wokalista nawołuje, by szukać Pana Boga i napełnić się Bożą Miłością, ponieważ narkotyki, alkohol i inne używki nie uśmierzą bólu. Nie warto tkwić w kłamstwach i trzeba zaufać panu Bogu i z Nim zwyciężać. Grupa BARNI nie jest pierwszą, która w swojej warstwie tekstowej porusza ten temat, jednak sposób, w jaki te teksty przekazuje Luis Barni potwierdzony, jest jego wiedzą teologiczną, doświadczeniem i autorytetem pastora. Są to niejako, można by powiedzieć prawdziwe rekolekcje z pełnymi wiary i Dobrej Nowiny kazaniami, które przekazane zostały w znakomitej heavy/power metalowej formie muzycznej. A jeśli o heavy/power metal chodzi, to bardzo ciekawym przykładem takiej muzyki jest kompozycja pod tytułem "Golpe tras golpe". Tekst tego utworu porusza znów temat wiary i zaufania Panu Bogu, ponieważ jest On jedyną Prawdą i Życiem. Są to teksty, które naprawdę są doskonałymi dowodami mocnej wiary Chrześcijańskiej i szczerego zawierzenia się Panu Bogu, a misja szerzenia Dobrej Nowiny i nawracania serc spragnionej heavy metalu młodzieży zasługuje na najwyższe uznanie. A na tym nie koniec naprawdę doskonałej muzyki, kolejnym heavy/power metalowym utworem, jaki grupa zaprezentowała, jest "Zona de conflicto". Zaraz po nim grupa zamieściła bardzo klimatyczny i bardziej melodyjnie heavy metalowy kawałek pod tytułem "Hijo pródigo". Tekst utworu opowiada historię człowieka, który odwrócił się od Pana Boga, skuszony łatwiejszym życiem, luksusami, zabawą, jednak po czasie ta osoba powraca do Zbawiciela, szuka znów schronienia w ramionach Ojca. Piosenka jest dedykowana nam wszystkim: Synom marnotrawnym, którzy kiedyś opuścili czułe schronienie Ojca i którzy zawsze wracają do Pana Boga. Jest to faktycznie historia każdego człowieka, każdego, kto po grzechu powraca do kratek konfesjonału, z pokorą wyznaje grzechy i na nowo oddaje swoje życie Panu Bogu. Pastor Luis Barni znów zwraca nam tutaj uwagę na wielkie Miłosierdzie Boże i Miłość, która nie kończy się nawet, wtedy gdy zgrzeszymy. Kochany Pan Bóg jest nam w stanie zawsze wybaczyć i nie opuszcza nas nawet, wtedy gdy człowiek wybiera pseudo wolność z dala od Niego. Wracając do muzyki, to kolejnym bardzo ciekawym utworem utrzymanym w estetyce heavy/power metalu jest "Roca de la eternidad". Jest to wręcz prawdziwa szkoła tego gatunku, te solówki gitarowe, riffy, solidna praca sekcji rytmicznej, ten czad! Coś wspaniałego. Warto także chwilę poświęcić na tekst. Zadufani w sobie ludzie walczą i zbroją się, wierząc, że to oni są bogami, siejąc zniszczenie po sobie, terror bez względu na to, kto jest winien. Wybuchają wojny, wywoływane przez ludzi, którzy myślą, że wszystko im wolno. Oby się nawrócili, póki nie jest za późno, zmienili myślenie. Jedyna nadzieja na ich ratunek jest w Panu Bogu. Po zakończeniu opisanej przed chwilą kompozycji muzycy postanawiają na chwilę złagodzić nieco brzmienie i prezentują prześliczną instrumentalną miniaturkę muzyczną pod tytułem "Preludio de corazón". Jest to jednak niejako cisza przed burzą, bo oto już niemalże na sam koniec zespół pozostawił power metalowy klasyk w postaci tytułowej kompozycji pod tytułem "Guerrero". W przypadku tejże kompozycji mamy typowy tekst dla Chrześcijańskich grup metalowych, w których wokalista śpiewa o tym, że jest wojownikiem wysłanym, by nieść przekaz Dobrej Nowiny. I to jest prawda Luis Barni, jest prawdziwym wojownikiem walczącym o to, by przyciągnąć do Pana Boga jak najwięcej osób. Jego orężem są naprawdę mądre przepełnione Bożą Chwałą teksty i naprawdę rewelacyjna muzyka. Nie do każdego bowiem, przemówią słodkie i miękkie pioseneczki, czasem trzeba dobrego metalu, który zaciekawi fanów tej muzyki i konkretnych tekstów, które przemówią do sumień. Na sam koniec zespół pozostawił jeszcze heavy metalową kompozycję pod tytułem "Levántate y pelea". Po wszystkim pozostaje naprawdę niedosyt na więcej tak dobrej i urozmaiconej muzyki, było bowiem przecież i czadowo, melodyjnie, naprawdę ostro, jak i balladowo. Wszystko to złożyło się na naprawdę wspaniały i godny polecenia album, który polecam bardzo serdecznie. To kolejny wielki klejnot w koronie Chrześcijańskiego metalu, wydany przez ten znakomity zespół.
Album nagrano w składzie:
Luis Barni - Wokal (TIEMPO CUMPLIDO...)
Rubén Barni - Gitara
Mario Molina - Gitara
Daniel Giacoboni - Gitara basowa
Martin Samero - Perkusja
Gabriel Botari - Klawisze
Spis utworów:
1. Bueno es saberlo
2. Experienca real
3. Ciudad santa
4. Que hay detrás
5. Golpe tras golpe
6. Zona de conflicto
7. Hijo pródigo
8. Roca de la eternidad
9. Preludio de corazón
10. Guerrero
11. Levántate y pelea

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.