Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


sobota, 28 października 2023

LTP - Sígueme (1993)


Moja ocena: 10/10
Grupa LTP i jej historia należy do tych naprawdę ciekawych. Zespół ten powstał w Meksyku w roku 1971 z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Sergio Moreno i od początku grał muzykę Chrześcijańską. Ta meksykańska grupa początkowo działała pod nieco dłuższą nazwą LA TIERRA PROMETIDA i wykonywała muzykę latynoską, beat, nieco później trochę psychodelii, aż do roku 1985. Wtedy to ukazał się krążek "Sergio Moreno y L.T.P.". Po wszystkim w roku 1988 w zespole zachodzą prawdziwe muzyczne rewolucje, zachodzą wielkie i znaczące zmiany w muzyce, którą do tej pory wykonywał. Wtedy to ukazał się materiał LTP pod tytułem "Alerta !". To ten materiał przyniósł doskonale wykonaną muzykę hard rockową, czasami zahaczającą delikatnie już o heavy metal. W tym czasie Sergio Moreno zdobył już status wielkiej gwiazdy i zaprosił do współpracy naprawdę dobrych i znanych muzyków. Był to też okres, w którym artysta szybko zdecydował się także rozwinąć nieco bardziej karierę solową. W roku 1993 zespół LTP powrócił z jeszcze cięższym materiałem hard&heavy na opisywanym tu krążku. W zasadzie to kasecie, ponieważ, album na płycie CD ukazał się po paru latach. Prawdopodobnie pierwszy raz według internetowych źródeł w roku 1995. Oprócz materiału autorskiego grupa zaprezentowała także utwory takich legend jak STRYPER, czy BRIDE! Leader zespołu zaprosił do współpracy także znanych muzyków z meksykańskiej sceny heavy metalowej znanych z takich grup jak PUÑO DE HIERRO, R.I.P., czy punk rockowego SÍNDROME. To tyle wstępu, przejdźmy do samej muzyki, pochodzącej z najcięższego materiału grupy LTP. Album zaczyna się w od melodyjnej hard rockowej kompozycji pod tytułem "La roca". Nie jest więc jeszcze tak bardzo ciężko, ale to bardzo dobry utwór na początek. Przywodzi on na myśl styl, który zespół już obrał wcześniej na wspomnianym wydawnictwie z roku 1988. Mamy tu nieco cięższe brzmienie gitar, klawisze dodające całości nieco bardziej miękkiego i melodyjnego charakteru, oraz znakomite solówki gitarowe. Wszystko to czyni z tej kompozycji właśnie idealne otwarcie dla tego albumu, które budzi dobre skojarzenia z poprzednim także bardzo dobrym wydawnictwem. Jednak już druga kompozycja pod tytułem "Sígueme" przynosi brzmienia muzyki hard&heavy, jednak w bardzo melodyjnej formie. Zespół powoli przyzwyczaja więc słuchaczy do coraz cięższych kompozycji. Grupa jednak nie spieszy się z odkryciem wszystkich najostrzejszych asów z rękawa od razu i jako następny utwór zaprezentował melodyjną kompozycję AOR, z nieco bardziej hard rockowym brzmieniem pod tytułem "El capitán es Cristo". Do ostrzejszych heavy metalowych kompozycji wprowadza nas wirtuozerskie, szalone solo gitarowe, które zespół zatytułował "Instrumental". Po nim przechodzimy do melodyjnie heavy metalowego klasyka pod tytułem "El diablo al infierno". Jest to cover utworu "To hell with the Devil" zespołu STRYPER. Jest to naprawdę dobre wykonanie tego utworu. Zaraz potem muzycy prezentują przepiękną balladę pod tytułem "Enséñame a adorarte". Wprowadza ona nieco wyciszenia przed kolejnym heavy metalowym utworem "Yahve Jireh". Ta czadowa wersja może się kojarzyć z wykonaniem projektu METAL PRAISE, która wykonała tę kompozycję bardzo podobnie. Zaraz potem muzycy prezentują kolejną instrumentalną kompozycję, którą także zatytułował po prostu "Instrumental". Po wszystkim muzycy wykonali kolejną świetną wersję melodyjnie heavy metalowego klasyka grupy STRYPER pod tytułem "Libre" w oryginale znanym jako "Free". Jest to naprawdę dobry cover tego utworu, który ze względu na język, w jakim został wykonany, jest jeszcze ciekawszy od wielu innych wykonań. Na tym nie koniec świetnej muzyki. Kolejnym utworem jest bowiem chwytliwy hard rockowy "Rock-a firme". Następnie muzycy wykonali melodyjnie heavy metalową wersję utworu "Santo, santo (Hosanna)". Jest to kompozycja, którą wykonał w podobnej melodyjnie heavy metalowej wersji SACRED WARRIOR i wspomniany wcześniej projekt METAL PRAISE pod tytułem "Holy, holy, holy" . Wersja LTP jest równie ciekawa i utrzymana w bardzo podobnym klimacie. Już na sam koniec grupa pozostawiła jeszcze czadowy heavy metalowy utwór grupy BRIDE pod tytułem "Héroes". W mojej ocenie jest to idealny krążek, dla wszystkich, którzy szukają naprawdę dobrej muzyki, z Chrześcijańskim przekazem. Polecam bardzo serdecznie zapoznać się z tą bardzo ciekawą płytą grupy LTP. Grupa działa do dziś i wydała jeszcze ciekawe składanki w tym płytę "Colección Rock" zawierającą materiał hard&heavy z tego wydawnictwa oraz wcześniejszego pod tytułem "Alarma!".
Album nagrano w składzie:
Sergio Moreno - Wokal, gitara (SERGIO MORENO...)
Javier Razo - Wokal (PUÑO DE HIERRO, TRONO BLANCO, SABAOTH, IRON LAND...)
Sergio Velasco - Gitara
Manuel Godoy - Gitara (SÍNDROME, EL HARAGÁN Y CÍA, SUR 16, PUÑO DE HIERRO, IRON LAND...)
Luis D. Arreola - Gitara (R.I.P., PUÑO DE HIERRO, IRON LAND...)
Gerardo Seres - Gitara basowa
José Cortés - Klawisze
Alejandro Razo - Perkusja (R.I.P., PUÑO DE HIERRO, SILLA RODANTE, IRON LAND...)
Spis utworów:
1. La roca
2. Sígueme
3. El capitán es Cristo
4. Instrumental
5. El diablo al infierno (Stryper cover)
6. Enséñame a adorarte
7. Yahve Jireh
8. Instrumental
9. Libre (Stryper cover)
10. Rock-a firme
11. Santo, santo (Hosanna)
12. Héroes (Bride cover)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.