Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


niedziela, 14 stycznia 2024

DANIEL BAND - On Rock (1982)


Moja ocnea: 10/10
Powstała w 1979 roku w Toronto w Kanadzie grupa DANIEL BAND, należy do jednej z tych najciekawszych, pionierskich, jak i tych najbardziej wpływowych na Chrześcijańskiej scenie hard&heavy. Grupa ta szybko zyskała uznanie fanów, jak i krytyków, dzięki doskonałej muzyce czepiącej z dokonań RUSH, APRIL WINE i TRIUMPH, a także dzięki wspaniałej produkcji i doskonałemu brzmieniu swoich nagrań, począwszy od tego ponadidealnego debiutu. Wydany nakładem firmy Streetlight Records debiutancki album, szybko doczekał się reedycji także w Stanach Zjednoczonych nakładem Lamb & Lion Records. Grupa DANIEL BAND będzie współpracować z tymi firmami także podczas wydania swoich następnych krążków, ale o tym innym razem. Przy okazji osobnego artykułu, poświęconego kolejnym równie ciekawym wydawnictwom, tego zespołu. Na razie skupmy się na tym oto debiucie. Oto co się na nim znajduje. Całość zaczyna się od czadowej kompozycji hard&heavy pod tytułem "He's The Creator". Już ona udowadnia, że mamy do czynienia z naprawdę rewolucyjną grupą na scenie Chrześcijańskiej. Grupą, która naprawdę potrafi zagrać ostro i ciężko, przy zachowaniu jednocześnie naprawdę chwytliwej melodii, hard rockową moc można także zauważyć w drugim tym razem balladowym utworze pod tytułem "I'm Sorry". Dalej także pozostajemy przy naprawdę solidnych hard rockowych brzmieniach w utworze "You Don't Need The Blues". Solidną porcję ostrych riffów, zespół zaprezentował także w czadowym utworze hard&heavy pod tytułem "Free From Sin". Jak widać już po kilku pierwszych kompozycjach zespół, trzyma się naprawdę bardzo konsekwentnie obranego gatunku, prezentując naprawdę mocny materiał. Kolejnym dowodem na prawdziwie hard rockowe korzenie zespołu jest także następna kompozycja utrzymana w nieco bardziej balladowej formie pod tytułem "Undercover Christian". Następnie muzycy nie rezygnują z naprawdę ostrych brzmień w hard&heavy metalowym utworze pod tytułem "Two Roads". Następnie przychodzi czas na prawdziwie heavy metalowe szaleństwo, w nieco melodyjniejszej formie, które zespół zaprezentował w naprawdę czadowym utworze pod tytułem "Never Again". Warto w tym miejscu zaznaczyć, że za tak świetną koprodukcję z producentami tej płyty i niejako za jej ponadczasowe brzmienie odpowiadają tu dwaj panowie z RESURRECTION BAND. Są nimi Roger Heiss i Glenn Kaiser. Jeśli chodzi o podobieństwa do stylu RUSH to słychać je w kolejnej czadowej kompozycji hard&heavy pod tytułem "In The Sky". Wokalista Dan McCabe, grający tu także na gitarze basowej i klawiszach, ma bardzo podobną barwę głosu do tej, jaką dysponuje Geddy Lee. To wszystko, z naprawdę rewelacyjnym materiałem, stanowi właśnie o wspaniałości tego albumu, a wspaniałych kompozycji jest tu znacznie więcej. Kolejną jest przebojowy utwór hard&heavy pod tytułem "I Like To Rock", z doskonałym żartobliwym pseudo operowym akcentem, przełamującym nieco jak mogłoby się wydawać już dość przewidywalną strukturę utworu. Kolejną świetną kompozycją tym razem w bardziej melodyjnej niemalże balladowej formie muzyki hard rockowej jest z kolei "Spiritual Game". Ten wspaniały i ponadczasowy album kończy jeszcze hard rockowy utwór pod tytułem "Somebody Loves You". Po tej bardzo ciekawej i naprawdę optymistycznej w swoim charakterze kompozycji pozostaje jednak niedosyt na więcej tak świetnej muzyki. Wiadomo jednak, że takie uczucie wywołuje każda naprawdę rewelacyjna płyta, na której każda kompozycja jest naprawdę wielkim arcydziełem. Tak jest i w przypadku tego krążka, że mógłby on trwać jeszcze o wiele dłużej i nie nudzić. Dlatego firma Retroactive Records, w roku 2010 dorzuciła na nią jeszcze dwa bardzo ciekawe bonusy. Polecam Państwu naprawdę bardzo serdecznie obydwie wersję, tę oryginalną pierwotną, jak i odświeżoną z bonusami. Dla wszystkich, których zainteresowała moja wzmianka na początku recenzji o następnych płytach tego zespołu, powiem, że są one równie wspaniałe, jak opisywany w tej chwili debiut. Zawierają one równie ciekawy i równie doskonały materiał, który Państwu opiszę jednak już przy okazji osobnych recenzji. Na razie jednak naprawdę gorąco zachęcam do zapoznania się z tym oto krążkiem, ponieważ jest on jedną z tych najjaśniejszych pereł w koronie Chrześcijańskiego hard rocka i heavy metalu. W tym miejscu już na sam koniec warto jeszcze tylko dodać, że w październiku 2011 roku zespół otrzymał nagrodę GMA Canada za całokształt twórczości w uznaniu ich pionierskiego wpływu na rozwój Chrześcijańskiej muzyki rockowej.
Album nagrano w składzie:
Dan McCabe - Wokal, gitara basowa, klawisze (ASLAN, DREAMER, DAN MCCABE...)
Tony Rossi - Gitara, mandolina (SANXTION, TONI ROSSI, TRB, THIRD VOICE, REVERENCE...)
Bill Findlay - Gitara, syntezator, wokale
Peter Cosman - Perkusja
Spis utworów:
1. He's The Creator
2. I'm Sorry
3. You Don't Need The Blues
4. Free From Sin
5. Undercover Christian
6. Two Roads
7. Never Again
8. In The Sky
9. I Like To Rock
10. Spiritual Game
11. Somebody Loves You

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.