Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


niedziela, 7 stycznia 2024

METAL NOBRE - Metal Nobre (1998)


Moja ocena: 10/10
Powstała w 1997 roku, Brazylijska grupa METAL NOBRE, już w roku 1998 zadebiutowała swoim pierwszym albumem. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że był to naprawdę doskonały muzycznie debiut. Ten Chrześcijański zespół nagrał rewelacyjną płytę, która wciąż zachwyca swoim ponadczasowym i ponadidealnym materiałem. Zespół miał w tym czasie podpisaną umowę z dość znaczącą na brazylijskim rynku wytwórnią Gospel Records, dzięki czemu od razu można mówić o naprawdę dużym sukcesie. Myślę, że naprawdę nie potrzeba zbyt wielu słów wstępu, by Państwa zainteresować tym bardzo ciekawym krążkiem, dlatego proponuje od razu przejść do opisu znajdujących na nim kompozycji. Materiał na płycie jest naprawdę urozmaicony i nie można w jego przypadku mówić o żadnej powtarzalności, czy nudzić się podczas jego słuchania. Płyta zaczyna się od pięknej ballady heavy metalowej pod tytułem "Cálice". Następnie przechodzimy do melodyjnie heavy metalowego utworu pod tytułem "Estilo de Vida". Tutaj oprócz naprawdę świetnych riffów, doskonale uzupełnionych klawiszami, należy docenić także wspaniałe solo gitarowe. Bardzo podoba mi się także wokal, jakim dysponuje JT, założyciel tejże wspaniałej formacji. Jeśli chodzi o naprawdę piękne ballady to zespół, bardzo szybko zaprezentował następną pod tytułem "Eu Te Louvarei". Tym razem jesteśmy bliżej stylu lite AOR. Po wszystkim znów równie szybko powracamy do brzmień heavy metalu w utworze pod tytułem "Tudo Passa". Także i tu muzycy nie stronili od melodyjności, ale nie zabrakło też i prawdziwego czadu, jak i odrobiny wirtuozerii. Ogromnego talentu i zdolności do komponowania naprawdę ponadczasowych heavy metalowych utworów dowodzi także i czadowy "Amar". Prawdziwy czad łączy się tu jednak i z charakterystyczną dla zespołu melodyjnością, co tworzy naprawdę ciekawą i chwytliwą całość. Materiał zdobiący ten krążek jest jednak o wiele bardziej urozmaicony i jako kolejną kompozycję muzycy zaproponowali nam sążnistą bluesową balladę, wzmocnioną heavy metalowym brzmieniem w refrenach pod tytułem "Judas". Gdy ten utwór się kończy, przechodzimy do kolejnej bardzo ciekawej ballady pod tytułem "Amigo". Do naprawdę chwytliwych heavy metalowych riffów, dość szybko powracamy w utworze pod tytułem "Vida". Także tu zwracam uwagę na naprawdę świetne solo gitarowe. To wszystko składa się właśnie na naprawdę wart uwagi, naprawdę ciekawy, ponadczasowy i ponadidealny materiał w bardzo klasycznym stylu dla prezentowanych na nim gatunków. Moich słów dowodzi także niepozbawiony wspaniałych popisów gitarowej wirtuozerii bardzo melodyjny utwór hard&heavy pod tytułem "Filho do Homem". Czas mija bardzo szybko podczas słuchania tak dobrej muzyki, dlatego praktycznie nawet nie zauważyłem, że dotarliśmy już do przedostatniej kompozycji. Jest nią akustyczna, lekko bluesowa kompozycja pod tytułem "Salmo 1". Na sam koniec muzycy pozostawili jeszcze czadową, heavy metalową kompozycję pod tytułem "Jericó". Jest to naprawdę dobre zakończenie tej wspaniałej płyty. Po wszystkim mimo wszystko życzyłbym sobie nieco więcej tak dobrej muzyki, zarówno tej metalowej, jak i naprawdę pięknych ballad. Ochotę na więcej naprawdę dobrej muzyki, pozostawia jednak po sobie niemalże każda wspaniała i ponadidealna płyta, więc naprawdę nie ma się czemu dziwić. Dlatego na sam koniec pozostaje mi już nic innego, jak tylko bardzo serdecznie polecić Państwu ten bardzo ciekawy muzycznie krążek.
Album nagrano w składzie:
JT - Wokal
Pedro Pantoja - Gitara
Kenney Gouveia - Gitara basowa
Maurício Barbosa - Perkusja (KHALLICE...)
Spis utworów:
1. Cálice
2. Estilo de Vida
3. Eu Te Louvarei
4. Tudo Passa
5. Amar
6. Judas
7. Amigo
8. Vida
9. Filho do Homem
10. Salmo 1
11. Jericó

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.