Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


czwartek, 29 lutego 2024

MAXX WARRIOR - Maxx Warrior (1985)


Moja ocena: 10/10
Powstała w 1980 roku w Myrtle Beach w Południowej Karolinie grupa MAXX WARIOR należy do naprawdę ciekawych przedstawicieli heavy, glam metalu. Tak naprawdę to prawdziwa kariera tego zespołu, rozpoczęła się jednak w roku 1982, kiedy to został skompletowany pełny skład. Wtedy to także została wybrana nazwa zespołu. Chociaż jest to zespół świecki, to w jego tekstach nie dopatrzyłem się niczego, co by było nieodpowiednie dla Chrześcijańskich uszu. Pierwszy utwór to typowy hymn metalowców, z tekstem na temat tej wspaniałej muzyki. Drugi utwór ma całkiem pozytywny przekaz, tak samo, jak kolejny. Ostatnia kompozycja z kolei opowiada o ostatecznym zniszczeniu zła. Można powiedzieć, że jednak jest to grupa naprawdę przyjazna Chrześcijanom, także ze względu na piękną notatkę zamieszczoną na okładce. Muzycy dziękują tam Naszemu Panu Jezusowi za wszystko, co dla nich uczynił z pomocą w wydaniu tej bardzo ciekawej płyty włącznie. A jest to naprawdę prawdziwe arcydzieło w swoim stylu, choć niezbyt długie. Mamy tu nieco ponad osiemnaście minut znakomitej muzyki, które naprawdę pozwala polubić ten wspaniały materiał, jednocześnie jednak nie do końca pozwala się nim nacieszyć. Po przesłuchaniu tych czterech utworów pozostaje po prostu ogromny niedosyt na więcej tak dobrej i przebojowej muzyki. Przyjrzyjmy się jej nieco bliżej, jest bowiem naprawdę ciekawa. Płyta zaczyna się od rozpędzonej heavy/speed metalowej kompozycji pod tytułem "High on Metal". Opiera się ona na świetnych riffach, wspartych dynamiczną grą sekcji rytmicznej. Wokalista Carl Snare nagrał tu naprawdę doskonałe wokale! Później będziemy mogli go usłyszeć, chociażby w grupie FIREHOUSE. Na basie gra tu z kolei Perry Richardson, który to po czasie zasili także szeregi grupy FIREHOUSE, a także i STRYPER! Druga kompozycja pod tytułem "It's Alright" przynosi nieco bardziej przebojowe brzmienia heavy/glam metalu. To bardzo pozytywna, podnosząca na duchu kompozycja w klimacie TWISTED SISTER, ale brzmiąca nieco bardziej, jak wczesne dokonania MÖTLEY CRÜE. Wokalista Cj Snare brzmi tu niemalże identycznie jak Vince Neil. Kolejny utwór pod tytułem "Taken by Forces" jest z kolei utrzymany w postaci dość chwytliwego, ale i naprawdę czadowego heavy metalu. Także tu nie brakuje naprawdę wspaniałych riffów gitarowych, które doskonale napędzają całość wraz z energiczną grą sekcji rytmicznej. Na sam koniec muzycy pozostawili jeszcze heavy metalowy utwór pod tytułem "Burning Down the Gates of Hell". Polecam Państwu ten bardzo ciekawy album, naprawdę bardzo serdecznie.
Album nagrano w składzie:
Carl "CJ" Snare - Wokal (WHITE HEAT, FIREHOUSE, RUBICON CROSS, CJ SNARE, LIBERY N' JUSTICE...)
Scott Atkins - Gitara
Alton Eddins - Gitara
Perry Richardson - Gitara basowa (NANTUCKET, FIREHOUSE, CRAIG MORGAN, TRACE ADKINS, STRYPER, CLEANBREAK...)
Spis utworów:
1. High on Metal
2. It's Alright
3. Taken by Forces
4. Burning Down the Gates of Hell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.