Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


piątek, 5 kwietnia 2024

DOKKEN - So Many Tears (1988)


Moja ocena: 10/10
Jako fan grupy DOKKEN nie mogłem także odmówić sobie opisania tego oto singla. Także i on ukazał się już po wydaniu płyty długogrającej, której jednak nie mogłem tu opisać. Z tą znakomitą muzycznie grupą jest jednak taki problem, że jako zespół świecki nie stroni ona od nieco bardziej frywolnych tematów, które na tę stronę nie pasują. Stąd pozostają mi jedynie single. Utwory tu zawarte jednak nie prezentują niczego, co by tu nie uchodziło, więc śmiało mogę je opisać. Mamy tu jak zwykle w przypadku wszystkich nagrań tej grupy z lat 80. naprawdę ponadczasowy i ponadidealny materiał, złożony z jednego utworu opowiadającego o odejściu od złej kobiety, co jest częstym tematem poruszanym przez ten zespół, a także jedną kompozycję instrumentalną. Mogę jedynie ubolewać nad faktem, że Don Dokken nie śpiewa tylko tekstów dotyczących rozstań, tęsknoty, poszukiwania miłości, ale czasami także porusza nieco frywolniejsze tematy. Bardzo bym chciał opisać pełny album tego zespołu i samemu posłuchać nieco więcej tak znakomitej muzyki. A o tym, że jest naprawdę znakomita, świadczą zawarte na tym singlu utwory. Album zaczyna się on melodyjnie heavy metalowej kompozycji pod tytułem "So Many Tears". Różni się ona nieco od tej z płyty długogrającej mixem. W mojej ocenie wersja z singla brzmi o wiele lepiej! Zwłaszcza wokale, a Don Dokken naprawdę zasługuje na dobrą produkcję! Odpowiada za nią Michael Wagener, który dodał nieco więcej pogłosu, z resztą nie tylko na wokal, ale i gitary. Solo gitarowe brzmi po prostu bajecznie. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie zasługa tego oto pana, bo nagraniem wszystkiego i ogólną produkcją zajął się wieloletni producent zespołu Neil Kernon. No dobrze, ale wróćmy do samej muzyki, jako drugi i niestety ostatni na krążku występuje jeszcze instrumentalny utwór pod tytułem "Mr. Scary". Muzycznie mamy tu do czynienia z naprawdę czadowym heavy metalem, uświetnionym dodatkowo bezsprzecznie doskonałymi solówkami gitarowymi. Myślę, że śmiało możemy tu już mówić o shred metalu, gdyż gitarzysta tejże grupy to prawdziwy wirtuoz. Polecam Państwu ten krótki, ale naprawdę znakomity krążek bardzo serdecznie. Jest to kolejne muzyczne arcydzieło od DOKKEN.
Album nagrano w składzie:
Don Dokken - Wokal, gitara (HEAR 'N AID, DON DOKKEN, WAR & PEACE...)
George Lynch - Gitara (UDO LINDENBERG & PANIKORCHESTER, GEORGE LYNCH, XCITER, HEAR 'N AID, SERGEANT ROCKS, LYNCH MOB, LYNCH-PILSON, THE BANISHMENT, SOULS OF WE, KXM, SWEET & LYNCH, T&N, THE END MACHINE, DIRTY SHIRLEY, ELECTRIC FREEDOM...)
Jeff Pilson - Gitara basowa, wokale w tle (THE BOYZ, XCITER, ROCKY SULLIVAN, DOKKEN, MICHAEL LEE FIRKINS, WILD HORSES, MCAULEY SCHENKER GROUP, DARE, DIO, GEORGE LYNCH, LYNCH-PILSON, PAUL SHORTINO FEATURING JEFF NORTHRUP, CRAIG GOLDY, WAR & PEACE, ROBIN BROCK, MICHAEL RIESENBECK, POWER PROJECT, THE MICHAEL SCHENKER GROUP, ROCK JUSTICE, UNDERGROUND MOON, TOOTH AND NAIL, T&N, LYNCH MOB, MINORU NIIHARA, FOREIGNER, FREAKSHOW, FOREIGNER, BLACK SWAN, FLESH AND BLOOD, FLESH & BLOOD, 13TH FLOOR, CINEMA, THE END MACHINE, REVOLUTION SAINTS...)
Mick Brown - Perkusja (THE BOYZ, XCITER, DOKKEN, UDO LINDENBERG & PANIKORCHESTER, LYNCH MOB, XCITER, THE BOURBON BALLET, TED NUGENT, GEORGE LYNCH, THE END MACHINE, TOOTH AND NAIL, T&N...)
Spis utworów:
1. So Many Tears
2. Mr. Scary

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.