Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


wtorek, 30 kwietnia 2024

SLAV SIMANIC - Water of Life (1998)


Moja ocena: 10/10
Znany z Power/Thrash/Speed Metalowego zespołu EIDOLON Slav Simanic, w roku 1998 wydał swój pierwszy solowy album. Album bardzo ciekawy, bo Chrześcijański, zawierający jednak w większości muzykę instrumentalną. W przeciwieństwie do muzyki grupy EIDOLON mamy tu także nieco lżejszy materiał, głównie opierający się na hard rocku z elementami rocka progresywnego, oraz niekiedy wędrujący w rejony melodyjnego metalu, neoklasycznego, shred metalu i heavy metalu. Głównie jednak jest to bardzo melodyjna muzyka, wsparta dodatkowo dużą ilością klawiszowego brzmienia. Nie zabrakło i utworu w stylu AOR. To wszystko razem tworzy naprawdę doskonałą całość, dlatego, aby już nie przedłużać, podam jeszcze tylko kilka ważnych informacji, po czym przejdę do opisu zawartości muzycznej opisywanego tu krążka. Opisywany tu projekt powstał w Kanadzie w Toronto, jego debiutancka płyta została wydana przez wydawnictwo Latter Rain Records, które należy do jego leadera. Opisywany tu wirtuoz, multiinstrumentalista Slav Simanic, jest tu zarówno kompozytorem, producentem, jak i wydawcą. Przyjrzyjmy się bliżej naprawdę ciekawej muzyce, tego wspaniałego serbskiego artysty, Slav pochodzi z Sarajewa, od 1995 roku żyje i nagrywa jednak w kanadzie. Opisywany tu krążek zaczyna się od heavy, shred metalowej kompozycji pod tytułem "Water of Life". Jest to utwór instrumentalny, tak samo, jak i następny. I tak jak pierwszy utwór należał do naprawdę czadowych, tak drugi pod tytułem "Born Again" jest już bardzo melodyjny jednak także niepozbawiony prawdziwej gitarowej wirtuozerii. Mamy tu nieco hard rockowych riffów w tle, ale całość jest zdecydowanie bardziej łagodna od utworu otwierającego tenże krążek. Do spokojnych utworów, niemalże pełniących już formę muzyki relaksacyjnej należy z kolei bardzo łagodny utwór pod tytułem "The Lamb of God". Jest to prześliczna balladowa melodia, wnosząca wiele uroku na tę pełną doskonałej muzyki płytę. Chociaż także i tu pojawia się nieco przesterowanych brzmień gitary, to jest to naprawdę piękna i wyciszająca melodia. Następny utwór pod tytułem "Days of Ease" jest z kolei utrzymany w formie muzyki AOR. Jest to też jedyna kompozycja, która została opatrzona wokalem. Za mikrofonem stanął tu znakomity Phil Naro znany z takich grup jak między innymi TALAS, czy CONEY HATCH. Całość wieńczy też przepiękne neoklasyczne solo gitarowe. Kolejną spokojną kompozycją, jaką możemy, tu usłyszeć jest także "Hero". Także i tutaj ciężko się nie zachwycić wspaniałymi solówkami gitarowymi. Bardzo melodyjny jest także hard rockowo, shred metalowy utwór pod tytułem "Passover". Także i tu nie brak naprawdę doskonałych popisów gitarowej wirtuozerii. Po wszystkim powracamy do bardzo łagodnych brzmień w prześlicznej balladowej melodii pod tytułem "Living in Love". Na płycie nie brak jednak i czadowych kompozycji jak shred metalowy "The Holy City". Jednak także i tutaj mamy naprawdę sporo melodyjności. To właśnie melodia gra, a nie ciężar gra główną rolę na tejże płycie. Mimo wszystko czadu nie zabrakło także i w neoklasycznie, shred metalowym utworze pod tytułem "Resurrection Suite". Tutaj z kolei doskonałe solówki gitarowe, przeplatają się z ciekawymi popisami na instrumentach klawiszowych. Za wszystko odpowiada genialny Slav Simanic. Rewlacja! Jet to też najostrzejszy utwór na tym krążku. Wirtuozerii nie zabrakło także i w dość chwytliwej kompozycji hard&heavy pod tytułem "Sudden Awakening". Tutaj także powraca i melodyjność, choć i nie brak odrobiny czadu. Po wszystkim jednak powracamy do spokojnych kojących brzmień, w prześlicznej kompozycji pod tytułem "Forgiveness". Tak jak mówiłem, głównie króluje tu melodia, warto tu jeszcze dodać prawdziwe piękno. Muzyczne piękno i melodyjność to cechy główne tejże płyty. Mimo wszystko nie brak tu też i heavy metalowej energii w chwytliwym utworze pod tytułem "Life Is a Highway". Także i tu możemy liczyć na naprawdę wspaniałe solówki gitarowe. Jest to też niestety już ostatni kawałek na tym świetnym krążku. Takie płyty jak ta sprawiają, że słuchacz pozostaje z ochotą na więcej tak wspaniałej muzyki. Takie wrażenie pozostawia po sobie wiele płyt ponadidealnych, dlatego też na Japońskich reedycjach pojawiły się jeszcze bonusy w postaci dwóch spokojnych utworów. Jeden został opatrzony wokalem, drugi z kolei jest instrumentalny. Polecam Państwu ten znakomity krążek bardzo serdecznie. Już teraz mogę powiedzieć, że to nie jest jedyne arcydzieło w dorobku tego artysty. Już w roku 2002 pojawił się kolejny doskonały krążek tego artysty. O nim jednak za jakiś czas w osobnej recenzji.
Album nagrano w składzie:
Phil Naro - Wokal (CHAIN REACTION, TALAS, CONEY HATCH, DANGER DANGER, LEE AARON, TOYZ, NARO, VIRGINIA STOREY, BLOOD RED FLOWER, 24K, PHIL NARO, MARK ST. JOHN, LONG TOM AND THE DUSTY DANGLERS, LIBERTY N' JUSTICE, DDRIVE, SARASIN A.D, SARASIN, DRUCKFARBEN, BACKHAND, CORVUS STONE, ED BERNARD, COLIN TENCH PROJECT, JIM CREAN, BAND OF BROTHERS, SIMPLY THEY, TANGO DOWN, BRIAN TARQUIN & COMPANY, SIMPLY THEY, LIPS TURN BLUE, THE PHIL AND JOHN SHOW, MIRON...)
Slav Simanic - Gitara, gitara basowa, programowanie perkusji, narracje, wokale w tle (EIDOLON, 24K...)
Spis utworów:
1. Water of Life
2. Born Again
3. The Lamb of God
4. Days of Ease
5. Hero
6. Passover
7. Living in Love
8. The Holy City
9. Resurrection Suite
10. Sudden Awakening
11. Forgiveness
12. Life Is a Highway

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.