Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


piątek, 28 czerwca 2024

MAD MAX - White Sands (2007)


Moja ocena: 10/10
To drugi tym razem nieco krótszy Chrześcijański album w wykonaniu świeckiej grupy MAD MAX. Każda z kompozycji to prawdziwe arcydzieło w swoim stylu, dodatkowo upiększone naprawdę dobrymi tekstami. To wszystko składa się na album ponadidealny, który zachwyca naprawdę wspaniałym repertuarem muzycznym od samego początku do końca. Takich płyt naprawdę miło posłuchać i równie przyjemnie się je opisuje. Grupa konsekwentnie pozostała w estetyce melodyjnego metalu i hard rocka dostarczając jednocześnie nieco cięższe brzmienie w porównaniu do tego z płyty "Night Of White Rock", którą także tu opisałem. Muzykom udało się jednak przy tym zachować ten sam poziom chwytliwości. To wszystko brzmi bardzo ciekawie i zapewniam, że jest bardzo ciekawe. A dowodzi tego już pierwsza kompozycja hard&heavy pod tytułem "Family of Rock". Warto tu zwrócić uwagę na naprawdę dobre solo gitarowe. Po tak dobrym rozpoczęciu muzycy prezentują bardzo chwytliwą melodyjnie heavy metalową kompozycję pod tytułem "Little Princess". Jako następna na krążku występuje z kolei spokojna, balladowa kompozycja pod tytułem "Heaven Is...". Po wszystkim album powraca na swoje hardrockowe ścieżki w utworze pod tytułem „Somebody Like You”. Na tym nie koniec naprawdę dobrej muzyki. Dowodzi tego także krótki, ale i wypełniony melodią instrumentalny utwór pod tytułem "„Lluvia”, w którym zespół zabłysnął swoją naprawdę mocną grą. Jest to jednak i całkiem chwytliwy utwór, który mógłby jednak trwać troszkę dłużej, gdyż jest naprawdę świetny. Ciężko także nie docenić heavy metalowej kompozycji pod tytułem "We Fight in White". Także i ona należy do naprawdę chwytliwych. Mamy tu mnóstwo świetnych riffów, jak i równie wspaniałe solo gitarowe, ciężko także nie pochwalić naprawdę wspaniałych wokali. Po wszystkim nadchodzi czas na kolejną ciekawą kompozycję zespołu, w postaci opartego trochę na bluesowym feelingu "Change It". Także w przypadku tej płyty należy tu docenić naprawdę urozmaicony materiał, który sprawia, że całość jest naprawdę bardzo interesująca. Moich słów dowodzi także naprawdę piękna, pełna Uwielbienia dla Pana Boga, wspaniała power ballada pod tytułem "Glorious Night". Takim sposobem właśnie dotarliśmy już do przedostatniej kompozycji w postaci hard rockowego "Too Wrong". Na sam koniec muzycy pozostawili jeszcze nieco cięższą kompozycję pod tytułem "War". Ostre, pełne pasji solo gitarowe kończy ten wspaniały utwór, w którym wokalista zespołu wypowiada się przeciwko wojnie i przemocy. Także i ten album grupy MAD MAX polecam naprawdę gorąco, gdyż jego słuchanie to prawdziwa przyjemność. Słowa nie oddadzą, jak bardzo ciekawy jest to materiał, trzeba go po prostu wysłuchać. Znalezienie płyty tej wspaniałej formacji nie powinno być wielkim problemem, jeśli nie w sklepach muzycznych, to będzie można ją z łatwością zamówić w internecie. Gwarantuje, że naprawdę bardzo warto jej poszukać. Jest to jedna z tych płyt, które wywołują u słuchacza ochotę na więcej tak dobrej muzyki i które mogłyby trwać jeszcze dłużej, wciąż utrzymując słuchacza w zachwycie. Więcej słów rekomendacji chyba już nie potrzeba.
Album nagrano w składzie:
Michael Voss - Wokal (WHAT?, CASANOVA, THE SESSION, GERMAN ROCK STARS, SILVER, GARY JOHN BARDEN, VOICES OF ROCK, SCHENKER BARDEN ACOUSTIC PROJECT, MICHAEL SCHENKER'S TEMPLE OF ROCK, BONFIRE, 20TH CENTURY BOYS, WOLFPAKK, BEGGAR'S BRIDE, BEGGAR'S JAM, PHANTOM 5, HEAVYSAURUS, ROCK WOLVES, PHANTOM V, MICHAEL VOSS, LESSMANN / VOSS...)
Jürgen Breforth - Gitara (TANNER, BREFORTH...)
Roland Bergmann - Gitara basowa, wokale w tle (BERT HEERINK...)
Axel Kruse - Perkusja (JADED HEART, PHANTOM V...)
Spis utworów:
1. Family of Rock
2. Little Princess
3. Heaven Is...
4. Someone Like You
5. Lluvia
6. We Fight in White
7. Change It
8. Glorious Night
9. Too Wrong
10. War

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.