Heavy Metal, Power Metal, Glam Metal, Melodic Metal, Hard Rock, AOR...


środa, 29 maja 2024

METAL NOBRE - Metal Nobre III (2001)


Moja ocena: 10/10
Także i ten album wspaniałej grupy METAL NOBRE śmiało, można nazwać prawdziwym ponadczasowym arcydziełem Chrześcijańskiego rocka i metalu, na prawdziwie ponadidealnym poziomie produkcyjnym, muzycznym, jak i wykonawczym. Zespół po raz kolejny zaprezentował swoim słuchaczom naprawdę urozmaicony stylistycznie materiał, na którym nie zabrakło zarówno melodyjności, jak i prawdziwego metalowego czadu. Oznacza to, że także i tutaj muzycy zaprezentowali naprawdę interesującą mieszankę świetnego melodyjnego heavy metalu i hard, heavy rocka, oraz naprawdę pięknych nastrojowych ballad. Dlatego na tym już zakończmy wstęp i od razu przejdźmy do poszczególnych kompozycji, jakie można usłyszeć na tej bardzo ciekawej muzycznie płycie. Oto i one. Opisywany tu krążek zaczyna się od przebojowej kompozycji hard&heavy pod tytułem "Mensageiro". Jako drugi utwór muzycy wybrali z kolei naprawdę piękną power balladę pod tytułem "Só Há um Deus". Muzycy doskonale zbudowali tu nastrój, powoli budując podniosłą atmosferę, w miarę rozwoju tej naprawdę pięknej kompozycji. Kolejną prześliczną balladą tym razem utrzymaną bliżej stylu AOR jest utwór pod tytułem "Vou Confiar". Następnie przechodzimy do melodyjnie heavy metalowej kompozycji pod tytułem "Apocalipse". Następna kompozycja zespołu także utrzymana jest w heavy metalowym stylu, ale już o wiele bardziej czadowym i nosi tytuł "Servo de Deus". Tak ciekawy i urozmaicony materiał, dodatkowo uatrakcyjnia następna prześliczna ballada pod tytułem "Volte". Spokojnych kompozycji naprawdę tu nie brakuje, ponieważ i następna kompozycja do nich należy. Mowa o kolejnej prześlicznej balladzie pod tytułem "Promessa". By nie było jednak zbyt lekko, następnym utworem, jaki możemy na opisywanej, tu płycie usłyszeć jest "Paraíso" utrzymany w formie rock and rolla w wersji hard&heavy. Na płycie nie zabrakło jednak i bluesa. Utwór opiera się jednak na hard rockowym brzmieniu gitar i nosi tytuł "Blues 121". Jest to jednak już przedostatni kawałek na opisywanym tu krążku. Gdy się słucha tak dobrych riffów, wybornych solówek oraz naprawdę prześlicznych ballad, to mimo wszystko chciałoby się bu ta płyta trwała dłużej. Na sam koniec zespół pozostawił jeszcze heavy metalowy utwór, z elementami punk rocka pod tytułem "Corinho". Jest to taki mały muzyczny żarcik na sam koniec tej bardzo ciekawej płyty. Także i ten krążek należy do prawdziwych pereł w koronie Chrześcijańskiego rocka i metalu. Opisywany tu krążek odniósł naprawdę duży sukces, sprzedając się w nakładzie prawie 10.000 egzemplarzy zaledwie w ciągu dwóch miesięcy. Następnie 23 marca 2002 roku zespół gra koncert w Taguatinga-DF, podczas którego nagrał koncertową płytę CD, oraz płytę DVD, zatytułowaną "Nas Mãos do Senhor". Podczas nagrywanego koncertu opisywanego w tej chwili zespołu było obecnych ponad 25 tysięcy osób. W tym czasie opisywany tu zespół zapracował już na miano jednej z czołowych formacji Chrześcijańskich w Brazylii na scenie ciężkiego rocka. Mimo wszystko na kolejny studyjny longplay fani zespołu musieli jednak trochę poczekać, ponieważ następny longplay grupy METAL NOBRE ukazał się dopiero w roku 2005. Tak jak by chcąc nieco wynagrodzić to czekanie swoim fanom, zespół zawarł na nim nieco więcej utworów. O tym wszystkim jednak napiszę już innym razem w osobnej recenzji.
Album nagrano w składzie:
JT - Wokal
Leonel Valdez - Gitara (DARK AVENGER...)
Kenney Gouveia - Gitara basowa
Adriel Sorriso - Perkusja
Spis utworów:
1. Mensageiro
2. Só Há um Deus
3. Vou Confiar
4. Apocalipse
5. Servo de Deus
6. Volte
7. Promessa
8. Paraíso
9. Blues 121
10. Corinho

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.