Moja ocena: 10/10
Legendarna grupa OLYMPIC należy do tych naprawdę ciekawych na świeckiej Czeskiej scenie rockowej. Wszystko zaczęło się w Pradze w roku 1962, czyli jeszcze w czasach gdy nikt nie słyszał o DEEP PURPLE, SCORPIONS, BUDGIE, LED ZEPPELIN, BLACK SABBATH, THIN LIZZY, czy JUDAS PRIEST. Jednak OLYMPIC wbrew pozorom nie należy do pionierów heavy metalu. Początkowo muzycy grali typowy dla lat 60. big-beat i pop rock. W muzyce zespołu było słychać wyraźne inspiracje muzyką THE BEATLTES i podobnych. Słychać to najlepiej na drugim krążku zespołu, który był bardzo wyraźnie inspirowany słynną czwórką z Liverpoolu. Zespół dość długo pozostawał pod jej wpływem, jednak w latach 70. dodawał do tego stylu coraz więcej elementów rocka psychodelicznego. W tym czasie muzycy jednak zdawali się jeszcze nie zauważać hard rockowej rewolucji zapoczątkowanej pod koniec lat 60. XX wieku. Wydawać by się więc mogło, iż grupa szybko przeminie, będąc jedynie krótkim epizodem w historii czeskiego rocka. Tak się jednak nie stało. Dość przełomowy okazał się jednak czwarty album zespołu wędrujący coraz bardziej w stronę rocka progresywnego. Rok 1977 przyniósł już nieco progresywnych utworów, pomiędzy pop rockową twórczością zespołu. Następne albumy zespołu kontynuowały tę tendencję. Pojawiły się też delikatne zalążki hard rocka zapoczątkowane na krążku z roku 1978. Pełne hard rockowo progresywne brzmienie tejże grupy mogliśmy jednak poznać na kolejnym krążku zespołu z roku 1980. W tamtym czasie zespół eksperymentował też trochę z nowocześniejszym klawiszowym brzmieniem. Był to okres, gdy wiele grup interesowało się syntezatorami i wzbogacało nimi swoją muzykę. Grupa naturalnie więc szła do przodu, chcąc zachować atrakcyjność. Również wtedy zaczęły się pojawiać też i anglojęzyczne wersje jego albumów. W połowie lat 80. OLYMPIC był już grupą o mocno hard rockowym brzmieniu, jednak wciąż czerpiącą jeszcze z rocka progresywnego. Kolejny wielki zwrot w karierze zespołu nastąpił w roku 1988. Album "Když ti svítí zelená" zaskoczył wszystkich wybuchową mieszanką heavy/speed metalu, z melodyjnym heavy metalem, czadowym heavy metalem czy wręcz radosnym repertuarem pop metalowym. Tak jak jednak wspomniałem, opisywany tu zespół należy do reprezentantów świeckiej sceny rockowej, nie zabrakło więc i na tym metalowym krążku i bardziej frywolnych utworów. Dlatego postanowiłem się skupić na tym oto singlu. Zawiera on dwie bardzo melodyjne kompozycje, z czego pierwszą jest melodyjnie pop rockowo, hard rockowy "Každej chvilku tahá pilku". Jest to dość zabawna kompozycja. Drugi utwór to właśnie przykład melodyjnego pop metalu. Nosi on tytuł "Inkoustová tečka". Nie da się ukryć, że są do dość kiczowate kompozycje nastawione na radiowy sukces, ale słucha się ich bardzo przyjemnie. Drugi singiel promujący metalowy longplay będzie już o wiele ostrzejszy i nieco ambitniejszy stylistycznie, jak i brzmieniowo. Mimo wszystko i ten polecam, gdyż doskonale dokumentuje on estetykę lat 80. XX wieku. Podobnie grał kiedyś nasz Polski zespół MENESS, jednak panowie z Krakowa, zaprezentowali w swoim hard rockowo, pop metalowym repertuarze trochę więcej czadu, jak i troszkę mniej wymuszonej, a jednak prawdziwej przebojowości.
Album nagrano w składzie:
Petr Janda - Wokal, gitary (SPUTNICI, THE SPUTNIKS, PAVEL DYDOVIČ, KONSTELACE JOSEFA VOBRUBY, DEAN REED, MARCELA KRÁLOVÁ, PETRA JANŮ, IVETA BARTOŠOVÁ, POHODA ROCK, INA & RING, PAVOL HABERA, TŘI SESTRY, ARAKAIN, KREYSON, PAVEL SEDLÁČEK & CADILLAC, LÁĎA KŘÍŽEK, ABBAND...)
Milan Broum - Gitara basowa, wokal (JANEK LEDECKÝ, MARCELA BŘEZINOVÁ & CRAZY LEGS, ŘETĚZ, DIE EL. ELEFFANT, KRYSTAL, MEMBERS, PERPETUUM MOBILE, TRIO, HATTRICK...)
Jiří Valenta - Klawisze, wokale w tle (G.S. GANG, ARAKAIN...)
Milan "Ferda" Peroutka - Perkusja (JANEK LEDECKÝ, MARCELA BŘEZINOVÁ & CRAZY LEGS, G.S.GANG, JAN SPÁLENÝ, KVINTET FM, OK BAND, SLS, ASPM...)
Spis utworów:
1. Každej chvilku tahá pilku
2. Inkoustová tečka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.